# Uczciwość
Ilość fragmentów: 18, ilość wersetów: 21
2 Nie wzbogacą skarby zgromadzone niegodziwie, lecz sprawiedliwość ratuje od śmierci. 3 Sprawiedliwego PAN nie dotknie głodem, lecz udaremni żądzę bezbożnych.
Błogosławieństwa spływają na głowę sprawiedliwego, lecz usta bezbożnych kryją gwałt.
Fałszywa waga jest ohydą dla PANA, podobają Mu się rzetelne odważniki.
Kto sztucznie zawyża cenę ziarna, tego przeklinają, błogosławią temu, kto je uczciwie sprzedaje.
Lepiej mało z bojaźnią PANA, niż wielkie skarby, a przy tym niepokój.
Waga i szale prawa należą do PANA, Jego dziełem są odważniki w sakiewce.
Bezbożny przyjmuje łapówkę z zanadrza, aby naginać ścieżki prawa.
Zyskiem człowieka jest wspaniałomyślność, lepszy jest też ubogi niż kłamca.
Dwojakie odważniki i dwojaka miara — jedno i drugie są ohydą dla PANA.
Smakuje człowiekowi chleb zdobyty cudzym kosztem, potem jednak jego usta są pełne piasku.
Dwojakie odważniki są ohydą dla PANA, a fałszywe szale są rzeczą niedobrą.
Lepszy jest ubogi postępujący nienagannie niż bogaty obłudny w swym działaniu.
Kto sprowadza prawych na złą drogę, wpada we własny dół — powodzenie jest udziałem nienagannych.
6 Ludzi jest wielu i każdy twierdzi, że jest dobry, ale kto znajdzie człowieka niezawodnego? 7 Sprawiedliwy zawsze postępuje nienagannie, szczęśliwe są po nim jego dzieci.
Lepszy jest ubogi postępujący nienagannie niż bogaty obłudny w swym działaniu.
Kto postępuje nienagannie, będzie uratowany; kto chodzi krętymi ścieżkami, rychło upadnie.
Skąpy śpieszy do bogactwa, a nie wie, że dotknie go ubóstwo.
8 Oddal ode mnie marność i słowo kłamliwe, nie nawiedzaj ubóstwem ani nie darz bogactwem, karm mnie chlebem według moich potrzeb, 9 abym, syty, nie zobojętniał i nie powiedział: Kim jest PAN? Lub abym, biedny, nie zaczął kraść i nie nadużył imienia Boga.
← Ubóstwo